wtorek, 5 stycznia 2010

fotostory tęsknot

zapytał mnie ktoś dzisiaj "i co, chce ci się wracać?" z tą nutką oczekiwania na milion powodów, dla których zostałabym w domu w głosie...
pokiwałam głową. "tak, chce mi się wracać"

dla mnie nie ma już czasu, żebym nie tęskniła za czymś, za kimś, za "gdzieś"...
kawałki swojego serduszka pozostawiałam u dobrych ludzi w różnych miejscach. więc zawsze jest jakieś "tęsknię za..."

grunt to tęsknić pozytywnie. kreatywnie. zamieniać tę wielką siłę z niczego w COŚ.

z tęsknoty rodzą się myśli. z tęsknoty rodzą się wiersze. z tęsknoty rodzą się moje wpisy na tego bloga nawet :D
a w końcu, od dziś, z tęsknoty rodzą się zdjęcia.

dlatego pakuję walizkę, znów wyruszam w drogę...
ale obiecuję, że będę tęsknić. pozytywnie.

pozdrawiam z nowej perspektywy... ;-)

1 komentarz:

  1. to Ty TAKI aparat kupiłaś? :D
    Miło było się dziś spotkać na peronie ;P
    Dziękuję za kaktusy :*

    OdpowiedzUsuń