kolejny szóstego lutego. i znowu nic się nie zmieniło.
starzejemy się, a nic się nie dzieje.
jak przyjdą moje urodziny w tym roku, to słowo daję kupię sobie tort i świeczki. tylko zamiast dodać jedną, to odejmę. co by zmniejszyć tę żenadę.
taka dzisiaj melancholia, o. mógłby ktoś zapalić mój świat...
a tu tylko
Samotność w wielkim mieście
Patrzyli w to samo okno,
z nosami przy szybie autobusu...
Kroplę za kroplą śledzili
tę samą, nieświadomie.
W słuchawkach na uszach,
każdy swój... świat
przeżywał.
A kolejna mijana uliczka
przypominała jedynie poprzednią
...ślepy zaułek.
Buzi?
OdpowiedzUsuń:*
Pewnie! Czułości nigdy dość ;)
OdpowiedzUsuń