Im mniej śpisz, tym więcej piszesz...Ciekawa zależność...Mam nadzieję, że nie wyglądasz jak zjawa i że poznam Cię po przyjeździe. W końcu na ostatnim zdjęciu schowałaś się za filarem (na koncercie):)więc do końca nie jestem pewna jak to z Tobą jest:) Całuję i tęsknię...
mniej śpię, bo więcej się dzieje. im więcej się dzieje, tym więcej mam do napisania. a im więcej mam do napisania, tym mniej śpię... i koło się zamyka. ;)
Im mniej śpisz, tym więcej piszesz...Ciekawa zależność...Mam nadzieję, że nie wyglądasz jak zjawa i że poznam Cię po przyjeździe. W końcu na ostatnim zdjęciu schowałaś się za filarem (na koncercie):)więc do końca nie jestem pewna jak to z Tobą jest:)
OdpowiedzUsuńCałuję i tęsknię...
mniej śpię, bo więcej się dzieje. im więcej się dzieje, tym więcej mam do napisania. a im więcej mam do napisania, tym mniej śpię... i koło się zamyka. ;)
OdpowiedzUsuń