środa, 28 października 2009

pour elle

jak bardzo naszym życiem rządzi przypadek? do czego jesteśmy zdolni, gdy sytuacja nagle się zmienia i kieruje nami adrenalina? ile jesteśmy w stanie zaryzykować dla osoby, którą darzymy miłością? ile jesteśmy w stanie dla niej zrobić?

Pour Elle
i bohaterski Vincent Lindon.

Zmęczenie naciska mi na powieki. Naprodukowałam się dzisiaj. Radosna twórczość niemiecko-francuska po nocy nie-do-końca przespanej. Bajka.
Jak tylko odpocznę, to 'popiszę się' i tutaj. A póki co, czas się przygotować do pracy. Już jutro. Odliczanie: czas start.

1 komentarz:

  1. Kochane moje Sloneczko, na ten temat - przypadków i poświęceń (kierowca do Berlina potrzebny na gwałt:-) - mogę Ci dużo opowiedzieć:-)
    Cha, cha...
    Nusia - specjalistka od dawania szans (jak to mnie kiedyś nazwałaś:-)

    OdpowiedzUsuń