ALE NIE DZIŚ.
Powiem krótko. Bieganie z rana super rzecz. Szczególnie w taką piękną pogodę jak dziś. A od połowy drogi w towarzystwie ;)
A w przerwie popołudniowej kocyk na trawie, książka, słońce i śmiechowe rozmowy.
Life's good to me.
A to z dnia wczorajszego - spacer po Notting Hill:
- moimi oczami:
- i oczami Ewy:


;)
Fajnie było!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz