co byś zrobił, gdyby jutro miał skończyć się Świat?
uśmiecham się pod nosem i myślę o tym, jak wszystko jest względne.
***
Była u mnie przez kilka dni koleżanka z Londynu. Przyleciała do Warszawy, zatrzymałyśmy się tam na trochę, po czym przyjechałyśmy do Trójmiasta i pokręciłyśmy się trochę tutaj.
Zazwyczaj piszę o tym, jakie różnice zauważyłam w Anglii w porównaniu z Polską.
Teraz to ja miałam przez kilka dni próbkę tego, jakie różnice w porównaniu z Anglią widzi Anglik w Polsce. :)
-Maluchy zrobiły chyba największą furorę.
-Poza tym, śmiałam się do rozpuku kiedy w metrze w Warszawie po komunikacie "następna stacja..." Lizz dodawała "Change here for..." (Taki komunikat nadaje się w metrze w Londynie - z tym że tam mają linii dziesiątki, a u nas jest tylko jedna - i raczej nie ma się gdzie przesiadać;p)
-W autobusach i tramwajach kierowcy bardzo się spieszą i od razu zamykają drzwi. (Chociaż to i ja zauważyłam w drugą stronę. Tam nikt nie zrywa się "bo zaraz jest mój przystanek". Autobus się zatrzymuje, a dopiero wtedy ludzie podnoszą się, żeby wysiąść.)
-Uderzyła ją duża różnorodność. Bieda kontra bogactwo (a była tylko w Warszawie i Trójmieście! Ciekawe co by powiedziała na polską wieś;p)
-Dowiedziała się, skąd się to wszystko bierze, że my tak do tyłu jesteśmy. Tam wszak nikt nie słyszał o Powstaniu Warszawskim, Katyniu, ani komunizmie. Przynajmniej jeśli nie studiował historii.
-I w końcu odczuła na własnej skórze, jakie są reakcje Polaków wobec tragedii narodowej.
Chyba dobrze, że wyjechała zanim zaczęły się spory o Wawel. Bo nie byłabym jej w stanie tego wytłumaczyć.
***
Dużo ostatnio myślę o miłości.
I im więcej myślę, tym mniej wiem. Tym mniej wydaje mi się, że wiem.
To wszystko jest takie... SZCZEGÓLNE.
Jak to powiedział ten kot, wchodząc na pustynię: nie ogarniam tej kuwety... ;)
Ale i tak dobrze mi z tym.
Nie muszę wszystkiego wiedzieć, ani rozumieć, by cieszyć się życiem moim.
Bo fajowo jest.
I to ostatnie zdanie popłynęło jak krem nivea... no kurde! mówiłam, że jak sobie tego tekstu nie zapiszę, to zapomnę, widzisz?;p
:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz