niedziela, 25 kwietnia 2010
pouczę się hiszpańskiego a nie jeszcze pozmywam po obiedzie no to już się pouczę no ale co tak bez herbaty dobra to gdzie są moje książki mam ochotę na gorzką czekoladę dla wsparcia myślenia osz kurcze muszę umyć ręce po tej czekoladzie dobra to jakie były tematy na ustny o cześć kochana jak to dobrze że dzwonisz no to TERAZ to już się zabiorę za robotę oj nie dostałam maila scenka numer jeden mam odegrać kelnerkę przed niezadowolonym klientem jak powiedzieć "świeże" po hiszpańsku gdzie jest mój słownik o to może pójdę do łazienki dobra zacznę od puszczenia sobie jakiegoś filmu po hiszpańsku żeby wprawić się w hiszpański nastrój zaraz zaraz nie mam żadnego filmu tutaj vuze almodovar nie no almodovar mi się za bardzo kojarzy azucar amarga będzie od razu pożytek do eseju na później no to puszczam salsa! o boże chce mi się tańczyć tarariru tańczę sobie nikt nie patrzy hiszpański hiszpański jak fajnie się go uczyć może dam sobie spokój z tymi scenkami nie no przecież jutro mam egzamin ale co by tu... a wiem! napiszę posta na bloga. ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz