krzykliwe barwy motyla
sobota, 24 kwietnia 2010
po drugiej stronie lustra...
Dotarłam na miejsce.
A widoki miałam po drodze niesamowite. (Zero śladu wulkanicznego pyłu!;])
Zastała mnie wiosna, słońce i przyjemne ciepło. C'est la vie! ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz