poniedziałek, 14 czerwca 2010

przypadkowy post

-Angielskie jedzenie jest obrzydliwe. Stwierdzam to teraz, po dwóch tygodniach w Hiszpanii, po dwóch tygodniach "normalnego" jedzenia. Odzyskuję swoje kubki smakowe. Ot i taka refleksja ;) [jak dobrze, że mój nowy dom, do którego wprowadzę się po powrocie będzie miał KUCHNIĘ, a nie - jak w akademiku - jedynie mikrofalę...]

-Do moich dziennych obowiązków należy układanie domków z klocków i śpiewanie dziecięcych piosenek... odświeżam repertuar przedszkolny (mamo, pomóż!;p okazało się, że poza Panie Janie i Wlazł Kotek nic już nie pamiętam... na szczęście dzieciaki i tak nic po polsku nie zrozumieją, więc ostatnio posunęłam się do zaśpiewania Z popielnika dla Wojtusia na freestylu, z zupełnie niespodziewanymi słowami. Jak skończyłam, to sama zaczęłam się z siebie śmiać. Ale podziałało. Zupka została pochłonięta... ;)

-Sama Majorka, która swoją powierzchnią przypomina raczej połowę najmniejszego województwa opolskiego, zbliża się(aktualnie 575km) do posiadania tylu autostrad, co cała nasza Polska(850km). Hip-hip-hurra! ;)

-Po Majorce jeżdżą czarne samochody z nadrukowanymi nazwami zespołów z boku. I o ile jeszcze mogę zrozumieć, że są tacy "true evil" ludzie, którzy muszą obwieścić światu, że są fanami Megadeath'u, czy Manowar'a, to kto chce się chwalić na swoim samochodzie Nightwish'em (a taki samochód widziałam ostatnio!), to tego już moja głowa nie może pojąć... ;)

-Godziny szczytu to pojęcie względne. Tu, nie wiedzieć czemu, korki zaczynają się o siódmej wieczorem...


Pozdrawiam z przedziwnej krainy żółtych skrzynek pocztowych,

- Ta, co chwilowo czuje nadmiar odkrywania i nowości, więc po powrocie z Barcelony chyba zrobi sobie przerwę i zostanie w starym dobrym Londynie... ej-men ;)


P.S. Moje nie-moje dzieci:

6 komentarzy:

  1. A więc Kasieńko, to pamiętasz?:
    Była sobie żabka mała,
    rere, kum, kum, rere, kum, kum
    która mamy nie słuchała
    rere kum kum bęc:)

    Możesz powtarzać ten sam tekst w kółko na dowolną melodię i egzekwuj od dzieci prawidłową wymowę RERE KUM KUM. Będzie niezły ubaw:) Niech się dzieci uczą języków od małego:)
    Całusy

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi będziesz śpiewać? :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Była sobie żabka mała.... ;) OCZYWIŚCIE. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewa, ale co? dzieci, zdjęcia, czy nowe tło? :P

    OdpowiedzUsuń
  5. nowe tło! w sensie to miałam na myśli:D
    ale foty niczego sobie:D

    OdpowiedzUsuń