piątek, 17 września 2010

Do You Mind?

Londyn.
Cały dzień po głowie chodzi mi piosenka z tytułu.
Załatwionych spraw milion albo dwa... a wszystko zwieńczone wizytą w teatrze.

Pięknie jest.
I chciałabym bez żadnego 'ale'...
Pojutrze będzie płacz.
Tymczasem dzisiaj słońce, design, Gherkin i trzepot skrzydeł.
NIE TAK MIAŁO BYĆ!





(...) stay another day if that's ok?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz